top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraDaniel Tumilowicz

GF2 MX400 - Legenda taniego grania.

Kolejny dzień, kolejne testy i znów niemała ikona wśród średniopółkowych /budżetowych kart graficznych - nVidia GeForce2 MX400! Końcówka roku 2001, nVidia pod naciskiem konkurencji oficjalnie wypuszcza kolejne chipsety czyli GeForce2 MX400 oraz słabszy wariant - MX200. Według nVidia, celem nowego chipsetu MX400 było umożliwienie producentom OEM oferowania wysokiej jakości rozwiązań graficznych w przystępnej cenie. Ceny kart GeForce2 MX400 miały oscylować w granicach 129 USD, czyli całkiem przystępnie. Korzystając z nowych chipsetów GeForce2 MX, producenci kart graficznych powinni być w stanie zapewnić ekonomiczną kartę graficzną, która może obsługiwać zarówno mało wymagające gry jak i te bardziej wymagające graficznie. Dziś skupiamy się na MX400 choć i MX200 nie zabraknie. Co nam oferuje “nowy” układ - T&L 2giej generacji, kompresja tekstur DXTn (S3TC) w Direct3D i OpenGL, sprzętowe mapowanie wybojów Dot Product 3, środowiskowe mapowanie: sferyczne, paraboliczne i kubiczne, pełnoekranowy antyaliasing, filtrowanie dwuliniowe, trójliniowe, anizotropowe, kompensacja ruchu przy odtwarzaniu DVD. Do tego wyższe taktowanie układu graficznego w stosunku do pierwszego GeForce2 MX. Tyle teorii, ale jak jest w praktyce? GeForce2 MX400 mamy w dwóch wariantach - 32MB oraz 64MB SDRAM a oba warianty mają szynę pamięci 128bit. Jednak te 64MB są...zbędne i nie przynoszą żadnych realnych korzyści w grach. Wyniki w 3DMark czy w grach, utrzymywały się w granicach błędów pomiarowych z lekką przewagą karty 64MB. Jedynym powodem przewagi wersji 64MB, jest wyższe taktowanie układu graficznego - 200MHz w wersji 64MB i 175MHz dla karty z 32MB SDR. Śmiało można założyć że te 64MB to jedynie chwyt marketingowy. Pomijając rozmiar pamięci - w grach było naprawdę dobrze. Niesamowicie popularne MDK2 czy Quake 3 a nawet Serious Sam: Second Encounter (bliżej średnich ustawień niż wysokich) nie sprawiają problemu. Problemem natomiast okazał się Call of Duty 2 ale tu nie ma zaskoczenia. Na czym więc polegał fenomen kart MX200 oraz MX400. Głównie na cenie ale też na tym, co za tą cenę dostawaliśmy. O ile MX200 był dość słabą kartą w porównaniu do pierwszego GF2MX, głównie z winy 64bit szyny pamięci, to już MX400 prezentował się naprawdę dobrze. Wydajność zbliżona i często odrobinę przewyższająca pierwsze MX, przystępna cena oraz 128Bit szyna pamięci czy odświeżony układ graficzny. Było czym walczyć o potencjalnego klienta. Można się uczepić słabego wykorzystania tych 64MB SDR czy braku wiatraczka na radiatorze w niektórych kartach. Brak wiatraczka w wersji 32MB podyktowany był raczej potrzebą utrzymania niskiego pułapu cenowego. Podsumowanie? MX400 to świetna budżetowa karta której fenomen zapewne pamięta wielu entuzjastów, szczególnie tych którzy prawie 20(!) lat temu byli stałymi bywalcami “kawiarenek internetowych” bądź szukali przyzwoitej karty by pograć w Quake 3 Arena. Nie warto (było) pchać się w model 64MB, zysk z tego żaden a cena trochę wyższa. Możliwości OC? Tak znikome że nie ma co się rozpisywać. Chłodzenie bez wiatraczka wyjaśnia wszystko a i zapas mocy jest już wykorzystany prawie całkowicie.


GeForce 2 MX400 32MB 175MHz Core


8 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page